Autor pisze o nowoczesnych sposobach komunikacji między partnerami, które pozwalają stawić czoło trudnym wymaganiom współczesności, zapewnić trwałość związku oraz zachować wzajemne pożądanie i uczucia. Dowiadujemy się, jak należy ze sobą rozmawiać jak słuchać się nawzajem, jak wybaczać sobie oraz jak przezwyciężać wzajemne uprzedzenia i urazy. Podobno człowiek, to zwierzę stadne. Jakoś trudno się z tym nie zgodzić, pomimo wzrastającej ciągle liczby tzw. singli. "Dzisiejsza cywilizacja zapewnie nam w dużym stopniu bezpieczeństwo i pewność przeżycia w sensie fizycznym. Dzięki niej dysponujemy również wolnością, która pozwala nam być sobą. Dziś nie kierują już nami podstawowe popędy, lecz potrzeby wyższe, a od siebie i od życia oczekujemy więcej niż poprzednie pokolenia. Poszukujemy zatem w naszych związkach z partnerami wsparcia emocjonalnego, które ma nam pomóc w samorealizacji i osiągnięciu szczęścia." Trudno się z powyższym nie zgodzić. Słowa Johna Gray`a, dosyć dobitnie określają nas - dzisiejszych. A jednak... Czyżbyśmy naprawdę byli aż tak egoistycznie nastawienie w stosunku do uczuć i tak materialni w emocjach? Nie ulega wątpliwości, iż czasy się zmieniły. Nasi rodzice postrzegali uczucia i rodzinę odmiennie niż my. Kiedyś posiadanie dzieci było wyznacznikiem rodzinności, dziś wystarczy domowy zwierzak? Czyżby był to kolejny przejaw egoizmu? A może współczesne Wenusjanki i Marsjanie, zwyczjanie pragnąć czegoś innego, i zawsze więcej? John Gray wydaje się z tym zgadzać. W "Marsjanie i Wenusjanki zawsze razem", nie tylko radzi, jak uświadamiać sobie nasze wzajemne różnice, ale i jak znajdować punkty wspólne. Przedstawia różnice w obrębie płci, oraz zakresy partnerstwa. Tłumaczy nam jak wykorzystać to, co mamy i jak zdobyć nowe... Ponownie, jak często w swoich poradnikach, zajmuje sie problemem niezrozumienia, różnic w postrzeganiu i mówieniu, tłumaczy emocje i różnice, które wynieśliśmy z naszych planet. Uczy jak się połączyć, a potem trwać, bazując nie tylko na swoich doświadczeniach rodzinnych, ale i własnych rodziców czy przyjaciół. Zresztą trudno mu nie wierzyć, mężowi i ojcu... Pozycja dla tych, którzy już kochają i posiadają partnerów, ale i dal tych, którzy wciąż szukają. Może to ona ułatwi wam drogę, pośród tego gąszczu?